Dolinki reglowe polskich Tatr
Polskie Tatry oferują szereg atrakcji zarówno dla wytrwałych turystów jak i zwykłych wczasowiczów. Przyjeżdżając do Zakopanego całą rodziną należy planować wycieczki tak, by dla każdego z jej członków znalazło się coś ciekawego. I o ile trudno zabierać swoje pociechy, szczególnie te małe, na trudne całodniowe wyprawy takie jak Rysy czy Orla Perć, czy nawet do wyższych tatrza?skich dolin to położone w bezpośredniej bliskości Zakopanego dolinki reglowe, czy nawet reglowe szczyty są w tym przypadku jak najlepszym pomysłem. Co to znaczy dolinki reglowe – zapytacie. Otóż są to, położone w najniższej partii Tatr, dolinki, w większości pokryte lasem. Reglami nazywamy też niższe szczyty na bezpośrednim przedpolu gór, ale określenie regiel odnosi się przede wszystkim do jednego z pięter klimatycznych i roślinnych naszych gór, które teraz postaram się w skrócie przedstawić. Najniższym z nich jest tzw. regiel dolny, w którego skład wchodzą głównie drzewa liściaste, a rozpościera się on mniej więcej od wysokości 900 do 1200 m n.p.m. W wyższych partiach, pomiędzy 1200 a 1450 m n.p.m. drzewa liściaste zaczynają ustępować miejsca iglastym borom, których głównym składnikiem jest świerk. To piętro roślinne nazywane jest reglem górnym. Jeszcze wyżej, świerki przeyjmują coraz bardziej karłowate formy, a pomiędzy nimi zaczyna pojawiać się kosodrzewina, niewysoka, płożąca się roślina, która na wysokości mniej więcej 1450 – 1700 m n.p.m. tworzy zwarte łany, a piętro to nazywane jest nie inaczej, jak piętrem kosodrzewiny. Wyżej niż kosówka rosną już tylko niskie rośliny zielne, wysokogórskie murawy i inne subalpejskie rośliny. Piętro to, sięgające nieco ponad 2000 m n.p.m. nazywane jest piętrem hal lub piętrem subalpejskim. Ostatnim, najwyższym ze wszystkich, jest piętro turni, nagich skał, pokrytych jedynie porostami, a jedynie gdzieniegdzie, gdzie w skalnych zagłębieniach udało się zebrać trochę ziemi, wyrastają niewielkie, najbardziej odporne na trudne warunki klimatyczne rośliny, np. wiechcina alpejska.
Jak już zostało wspomniane dolinki reglowe leżą w piętrze regli, pośród wzgórz nazywanych również reglami, a znajdujących się wyłącznie po północnej stronie Tatr. Najbardziej znane dolinki leżą w bliskości zakopanego, a są to Dolina Białego, Dolina ku Dziurze, Dolina Strążyska i Dolina Olczyska. W reglowej części Tatr Wysokich leży jeszcze Dolina Filipka, a w zachodniej części, pomiędzy Doliną Kościeliską a Chochołowską – rzadko odwiedzana Dolina Lejowa. U wylotu dolinki spina wygodna ścieżka nazywana Drogą pod Reglami, w górnej części dolinek, lub ponad nimi przebiega nieco trudniejszy, lecz również nie przysparzający wielkich trudności czarno znakowany szlak turystyczny – ścieżka nad Reglami. Przez większość z wymienionych dolinek prowadzą również szlaki turystyczne, z reguły nietrudne, aczkolwiek atrakcyjne dla początkujących turystów. Są one również dostępne dla nieco starszych dzieci, a maluchy spokojnie można ponieść, bez większych trudności, w nosidełku. Ponad dolinami wyrastają reglowe szczyty – takie jak Nosal czy Sarnia Skała, bez problemu dostępne dla nawet niezbyt wprawnych turystów. Ze szczytów tych rozciągają się naprawdę interesujące widoki, z wierzchołka Nosala widać dobrze otoczenie Doliny Stawów Gąsienicowych , Tatry Zachodnie czy Giewont. Sarnia Skała natomiast, położona u stóp majestatycznego Giewontu pozwala z bliska obejrzeć potężne zerwy jego północnej ściany, przypominające sylwetkę śpiącego rycerza. Wędrując dnem Doliny Białego, kilkakrotnie przekraczamy płynący jej dnem potok, podziwiać możemy liczne, wyłaniające się na jej zboczach efektowne skałki, by na koniec trasy dotrzeć do biegnącej ponad dolinką ścieżki nad reglami, która to w niedługim czasie doprowadzi nas do podnóża Sarniej Skały. Z kolei z drugiej strony pod Sarnią Skałę dotrzeć możemy poprzez Dolinę Strążyską, niedługą acz bardzo piękną, zako?czoną wodospadem nazywanym Siklawicą. Wodospad nie należy do najwyższych, ale jest bez wątpienia piękny, jego wody zdają się spadać gdzieś z wysoka, urwisk pod Giewontem, który to majestatycznie góruje ponad dolinką. Pomiędzy tymi dwoma, podchodząc w okolice Sarniej Skały znajduje się jeszcze jedna ciekawa Dolinka – ku Dziurze. Ta, jako jedna z niewielu nie ma bezpośredniego połączenia z sąsiednimi, szlak turystyczny doprowadza jedynie do jaskini nazywanej Dziurą, którą oczywiście można zwiedzić. Jaskinia, jak sama nazwa wskazuje, jest ogromną dziurą, dość stromo opadającą od wejścia ku dołowi, zamieszkaną przez nietoperze i inne interesujące stworzonka. Kolejna, Jaskinia za Bramką, swą nazwę wywodzi, od “Bramki” co w języku górali podhala?skich oznacza skalne zwężenie, zamykające dolinkę u jej wejścia. Dolinka Lejowa, przez którą przebiega również ścieżka nad Reglami, leży stosunkowo daleko od Zakopanego i z tego też powodu jest znacznie rzadziej odwiedzana. Jest to z drugiej strony największa jej zaleta, dla tych dla których najważniejsza w górach jest cisza i spokój, jest miejscem wręcz idealnym, turyści wybierają zazwyczaj szlaki przez sąsiednie doliny – Kościeliską i Chochołowską, a do Lejowej zaglądają z rzadka. Dolina Olczyska jest położona pomiędzy masywami Kopie?ca Wielkiego i Nosala i jest w zasadzie dla turysty niedostępna. Szlak turystyczny przecina ją w jednym miejscu, prowadząc z Nosalowej Przełęczy właśnie ku szczytom Kopie?ca. Najbardziej znanym epizodem w historii Doliny Olczyskiej był tragiczny wypadek śmigłowca Tatrza?skiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, w którym prócz pilotów zginęli również będący na pokładzie ratownicy TOPR.
Wielki Kopieniec to ostatni z dostępnych znakowanym szlakiem reglowych szczytów Tatr, jego partie szczytowe zdobią skalne wychodnie, wprawdzie nie tak efektowne jak na sąsiednim Nosalu, ale z całą pewnością warte odwiedzin. Na podszczytowych polanach zachowały się w dość dobrym stanie pasterskie szałasy, które to jako zabytek kultury podhala?skiej, wziął pod opiekę Tatrza?ski Park Narodowy. Szałasy te są pozostałością po prowadzonym niegdyś szeroko w obszarze Tatr reglowych wypasie owiec; podobne szałasy znale?ć można także w pobliskiej Dolinie Jaworzynki, którą to powędrować można ku Dolinie Stawów Gąsienicowych.
Oczywiście, regle nie ko?czą się na okolicy Zakopanego, jednak te najbliższe właśnie przyciągają uwagę turystów, tak z racji swojego piękna jak i pobliskiego położenia, w związku z czym nietrudno jest zaplanować kilkugodzinną wycieczkę, z której powrócić można bezpośrednio do wynajętego pokoju czy kwatery w mieście. W razie niepogody można dość szybko ewakuować się w suche i bezpieczne miejsce, co ma również ogromne znaczenie przy rodzinnej wyprawie z dziećmi.+